Domine in virtute Tua laetabitur rex. Panie, za Twoją zawżdy pomocą król bije Nieprzyjaciela swego, przeto też użyje Nieśmiertelnej radości; bo jaka być może Więtsza uciecha, jedno łaska Twa, mój Boże? Dałeś mu, czego pragnął, a oczkolwiek prosił, W żadnej rzeczy odmiotu nigdy nie odnosił. Uprzedziłeś łaską swą, Panie, myśli jego, Włożyłeś nań koronę z kamienia drogiego. O zdrowie prosił, a Tyś dni Jego przedłużył, Aby nieprzeżytego wieku wiecznie użył. Wielka cześć jego, Panie, z Twojej życzliwości, Wielkiej na wszystki strony prze cię jest zacności. Postawiłeś go wzorem Twego pożegnania, W radościach swych na wieki nie uzna przerwania. W Tobie król swą nadzieję kładzie, wieczny Boże, A będąc w Twej opiece, szwankować nie może. Przed Tobą nieprzyjaciel Twój się nie uchroni, Twoja ręka Twe wszystki przeciwniki zgoni; Jako w ognistym piecu płomienie pałają, Tak oni w Twoim gniewie nieznośnym zgorają. I z korzeniem je wyrwiesz, a ich plemię, Panie, Tak wygładzisz, że ani pamiątka zostanie. Przeciw Tobie szaleni buntować się śmieją, Rozczęli radę, ale miną się z nadzieją. Bo nawet tył podadzą sromotnie, a w oczy Twój łuk nieuchroniony przedsię im zaskoczy. Okaż, Panie, siłę swą, a my łagodnemi Twoję moc niechaj sławim pieśniami swojemi.
|