Teksty » Kochanowski - Psałterz » Księga Psalmów » Rozdział 20
«  Księga Psalmów 19 Księga Psalmów 20 Księga Psalmów 21  »
Exaudiat te Dominus in die tribulationis.

   Wsiadaj z dobrem sercem, o królu cnotliwy,
I w dobrą godzinę na swój koń chętliwy;
Zajedź drogę śmiele nieprzyjacielowi,
A zastaw się o swój lud poganinowi.

   Wysłucha cię (da Bóg) Pan czasu trudności,
I obroni ręką swojej wszechmocności;
Siedząc na Syonie oka swego z ciebie
Nie spuści, a w twojej wesprze cię potrzebie.

   Będzie pomniał na twe wszystki przeszłe dary
I sam ogień spuści na twoje ofiary;
Wszystko to on zdarzy, co w twem sercu czuje,
I szczęśliwy skutek radzie twej gotuje.

   W rychle cię zdrowego (da Pan Bóg) ujźrzyjmy
I powinne Panu dzięki uczynimy.
Bądź dobrej nadzieje, a spuść się na Pana,
Twoja prośba, królu, będzie wysłuchana.

   Nie długi czas temu (a każ na to śmiele),
Że znacznie porazisz swe nieprzyjaciele,
I wysłucha cię Pan z wysokiego nieba,
I będzie przy tobie wszędy, gdzie potrzeba.

   Oni w swoje wozy, i ufają w konie,
A my w Pańskiej kładźmy nadzieję obronie.
Oni upaść muszą, a my powstaniemy,
I zwycięstwa znaki sławne podniesiemy.

   Zdarz to wieczny Boże, z Pańskiej swej litości,
A my bądźmy pewni, że Król z wysokości
Słyszy prośby nasze, a ócz go żądamy
Wszystko z łaski Jego zawżdy otrzymamy.
«  Księga Psalmów 19 Księga Psalmów 20 Księga Psalmów 21  »