Teksty » Ks. Eugeniusz Dąbrowski - Nowy Testament z greckiego » Ewangelia Łukasza » Rozdział 9
«  Ewangelia Łukasza 8 Ewangelia Łukasza 9 Ewangelia Łukasza 10  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »A wezwawszy dwunastu dał im władzę nad wszystkimi szatanami i moc uzdrawiania chorób. [2] »I wysłał ich, aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali chorych. [3] »I rzekł do nich: Nie bierzcie nic na drogę, ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, ani nie miejcie dwóch tunik. [4] »I do któregokolwiek domu wejdziecie, tam pozostańcie i nie wychodźcie stamtąd. [5] »A jeżeliby was gdzieś nie przyjęto, wychodząc z miasta owego, proch z waszych nóg otrząśnijcie na świadectwo przeciw nim. [6] »Wyszedłszy tedy, obchodzili osady, wszędzie głosząc Ewangelię i uzdrawiając. [7] »I posłyszał o wszystkim, co się działo, Herod tetrarcha, a nie wiedział, co o tym myśleć. Niektórzy bowiem powiadali, że Jan zmartwychwstał; [8] »drudzy znowu, że ukazał się Eliasz; a jeszcze inni, że zmartwychwstał któryś z dawnych Proroków. [9] »I rzekł Herod: Jana jam ściął, któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę? I usiłował go zobaczyć. [10] »A po powrocie Apostołowie opowiedzieli mu o wszystkim, czego dokonali. I wziąwszy ich z sobą, udał się na ubocze, w stronę miasta zwanego Betsajdą. [11] »Rzesze jednak, dowiedziawszy się o tym, poszły za nim. I przyjął je i nauczał o Królestwie Bożym, a tych, którzy potrzebowali uleczenia, uzdrawiał. [12] »A już się począł dzień chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło dwunastu i rzekli mu: Odpraw rzeszę, aby ludzie poszli do osad i wsi okolicznych i znaleźli gospodę i żywność: tutaj bowiem jesteśmy na miejscu pustynnym. [13] »Ale on im rzekł: Dajcie wy im jeść. A oni powiedzieli: Nie mamy więcej jak tylko pięć chlebów i dwie ryby, chyba żebyśmy poszli i nakupili żywności dla całego tego ludu. [14] »Było bowiem mężczyzn około pięć tysięcy. A on rzekł do uczniów swoich: Rozkażcie im usiąść gromadami po pięćdziesięciu. [15] »I uczynili tak, i rozmieścili wszystkich. [16] »A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, wejrzał w niebo, błogosławił, łamał i dawał uczniom, aby kładli przed rzeszę. [17] »I jedli, i nasycili się wszyscy. A zebrano z tego, co zbywało, dwanaście koszów ułomków. [18] »I zdarzyło się, kiedy się modlił na osobności, że byli z nim uczniowie. I zapytał ich: Za kogo mają mnie rzesze? [19] »A oni odpowiadając rzekli: Za Jana Chrzciciela, drudzy za Eliasza, a inni za jednego z dawnych Proroków, który zmartwychwstał. [20] »I rzekł im: A wy za kogo mnie uważacie? Odpowiadając Piotr rzekł: Za Chrystusa Bożego. [21] »On jednak surowo nakazał im, aby tego nikomu nie opowiadali. [22] »Mówił bowiem: Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele wycierpiał i był odrzucony przez starszych i przedniejszych kapłanów i uczonych w Piśmie, aby poniósł śmierć i trzeciego dnia zmartwychwstał. [23] »A do wszystkich mówił: Jeżeli kto chce iść za mną, niech zaprze się samego siebie i weźmie krzyż swój na każdy dzień i naśladuje mnie. [24] »Kto by bowiem chciał życie swe ocalić, straci je; a kto by stracił swe życie dla mnie, ten je ocali. [25] »Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat zyskał, jeśliby siebie zgubił albo o szkodę przyprawił? [26] »Bo kto by się mnie i słów moich wstydził, tego się Syn Człowieczy wstydzić będzie, gdy przyjdzie w majestacie swoim i Ojca, i aniołów świętych. [27] »A powiadam wam prawdziwie: Są tacy spośród tu stojących, którzy nie zaznają śmierci, zanim nie ujrzą Królestwa Bożego. [28] »I stało się w osiem mniej więcej dni po tych słowach, że wziąwszy Piotra i Jana, i Jakuba, wszedł na górę, aby się modlić. [29] »A kiedy się modlił, zmienił się wygląd oblicza jego, a szata jego stała się olśniewająco biała. [30] »I oto dwaj mężowie rozmawiali z nim, którymi byli Mojżesz i Eliasz. [31] »Ukazawszy się w chwale, mówili o jego odejściu, którego dokonać miał w Jerozolimie. [32] »Piotr zaś i ci, którzy z nim byli, zmorzeni byli snem. A ocknąwszy się, ujrzeli chwałę jego i dwóch mężów, którzy przy nim stali. [33] »I stało się, gdy odchodzili od niego, że Piotr rzekł do Jezusa: Nauczycielu, dobrze nam tu być, uczyńmy tedy trzy przybytki: tobie jeden i Mojżeszowi jeden, i Eliaszowi jeden, nie zdając sobie sprawy z tego, co mówi. [34] »A gdy on to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich. I zlękli się, gdy tamci w obłok weszli. [35] »I rozległ się głos z obłoku mówiący: Ten jest syn mój wybrany, jego słuchajcie. [36] »A gdy głos przebrzmiał, Jezus pozostał sam. A oni zamilczeli i w owe dni nie opowiadali nikomu tego, co widzieli. [37] »I zdarzyło się nazajutrz, kiedy już zstąpili z góry, że zabiegła mu drogę rzesza wielka. [38] »A oto człowiek z tłumu zawołał: Nauczycielu, błagam cię, abyś wejrzał na syna mojego, bo jest moim jedynakiem. [39] »Oto duch go porywa – i nagle krzyczy; potem nim targa, tak że mu się piana z ust sączy i z trudem odchodzi wyniszczywszy jego siły. [40] »I prosiłem uczniów twoich, aby go wyrzucili, ale nie mogli. [41] »Tedy Jezus odpowiedział: O plemię niewierne i przewrotne, dokąd to przebywać będę wśród was, zmuszony was znosić? Przyprowadź tu syna swego. [42] »A gdy nadchodził, targnął nim szatan i rzucił na ziemię. [43] »Ale Jezus zgromił ducha nieczystego, uzdrowił chłopca i oddał go ojcu jego. [44] »I zdumiewali się wszyscy nad potęgą Boga. A gdy wszyscy podziwiali to, co czynił, rzekł do uczniów swoich: Zapamiętajcie sobie dobrze te słowa: Syn Człowieczy ma być wydany w ręce ludzkie. [45] »Ale oni nie rozumieli tego i było zakryte przed nimi, tak że nie pojęli. A bali się pytać go o to. [46] »I opanowała ich myśl, kto by z nich był większy. [47] »A Jezus znając pragnienia serca ich, wziął dziecię, postawił je przy sobie [48] »i rzekł im: Ktobykolwiek przyjął to dziecię w imię moje, mnie przyjmuje, a kto by mnie przyjął, przyjmuje tego, który mię posłał. Albowiem kto jest najmniejszy między wami wszystkimi, ten jest wielki. [49] »A odpowiadając Jan rzekł: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, jak w imię twoje wyrzucał czarty, i chcieliśmy mu zabronić, bo nie chodzi z nami. [50] »I rzekł do niego Jezus: Nie zabraniajcie, kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten z wami jest. [51] »I stało się, gdy się już dopełniały dni jego odejścia, że postanowił niezłomnie udać się do Jeruzalem. [52] »I posłał wysłańców przed sobą, którzy zdążając weszli do osady samarytańskiej, aby mu przygotować gospodę. [53] »Jednakże nie przyjęto go, ponieważ szedł w stronę Jerozolimy. [54] »A widząc to uczniowie, Jakub i Jan, rzekli: Panie, chcesz, a powiemy, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich. [55] »On jednak odwrócił się i zgromił ich [mówiąc: Nie wiecie, czyjego ducha jesteście. [56] »Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze, lecz zbawiać]. I odeszli do innej osady. [57] »A kiedy szli drogą, odezwał się ktoś do niego: Dokądkolwiek pójdziesz, pójdę za tobą. [58] »A Jezus rzekł mu: Lisy jamy mają i ptaki niebieskie gniazda, a Syn Człowieczy nie ma gdzie położyć swej głowy. [59] »I rzekł do innego: Pójdź za mną! A ten odpowiedział: Panie, dozwól mi wpierw odejść i pogrzebać ojca mego. [60] »Wtedy rzekł mu: Niechaj umarli grzebią umarłych, a ty idź i głoś Królestwo Boże. [61] »A ktoś inny powiedział: Pójdę za tobą. Panie, lecz dozwól mi wpierw pożegnać się z tymi, którzy są w domu moim. [62] »A Jezus rzekł doń: Nikt, kto przykładając rękę swą do pługa, wstecz się ogląda, nie nadaje się do Królestwa Bożego. 
«  Ewangelia Łukasza 8 Ewangelia Łukasza 9 Ewangelia Łukasza 10  »


 Opis prezentowanego tekstu: Pismo Święte Nowego Testamentu,wstęp, nowy przekład z języka greckiego, komentarz przez ks. Eugeniusza Dąbrowskiego - doktora świętej teologii; doktora nauk biblijnych. Księgarnia św. Wojciecha. Poznań Warszawa Lublin. Wydanie pierwsze. 858 s. : il., mapy ; 16 cm. Druk: Bydgoszcz : Druk. RSW "Prasa". Druk ukończono we październiku 1961 r. Tekst zamieszczony za zgodą Wydawnictwa Święty Wojciech [zgoda z dn. 2017.03.17]. Opracowanie tekstu: BibliePolskie.pl