« Łuk 8:28 Ewangelia Łukasza 8:29 Łuk 8:30 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.BUDNY.1574Rozkazał bo duchowi nieczystemu wyniść od człowieka. Bo od wiela czasów porywał ji, a wiązano (go) łańcuchami i pęty, strzegąc go, lecz roztargnąwszy okowy, zaganian bywał od czarta do pustyń.
2.WUJEK.1923Albowiem rozkazował duchowi nieczystemu, aby wyszedł od człowieka; bo go od wiela czasów porywał, i wiązano go łańcuchami i w pętach strzeżono, a związki potargawszy, bywał zapędzon od czarta na pustynie.
3.RAKOW.NTAbowiem roskazował onemu duchowi nieczystemu, aby wyszedł od onego człowieka. Bo od wiela czasów porywał go; i związany bywał łańcuchami i pętami strzeżony, i przerywając zwiąski, zapędzony bywał od czarta na pustynię.
4.GDAŃSKA.1881Albowiem rozkazał onemu duchowi nieczystemu, aby wyszedł z onego człowieka: bo od wielu czasów porywał go; a chociaż go wiązano łańcuchami i w pętach strzeżono, jednak on porwawszy okowy, bywał od dyjabła na pustynię pędzony.
5.GDAŃSKA.2017Rozkazał bowiem duchowi nieczystemu, aby wyszedł z tego człowieka. Bo od dłuższego czasu porywał go, a chociaż wiązano go łańcuchami i trzymano w pętach, on rwał więzy, a demon pędził go na pustynię.
6.SZCZEPAŃSKIBo nakazywał duchowi nieczystemu, by wyszedł z <tego> człowieka. Często bowiem go porywał; wiązano go tedy łańcuchami i strzeżono w kajdanach, on zaś rwał więzy, i był gnany przez szatana w miejsca odludne.
7.MARIAWICIAlbowiem rozkazywał duchowi nieczystemu, aby wyszedł od onego człowieka. Bo przez wiele czasów porywał go, i choć wiązano go łańcuchami i osadzano go pod strażą w okowach, ale on połamawszy okowy, bywał pędzony od dyabelstwa na pustynie.
8.BIESZK.ŁUK.1931Jezus bowiem stanowczo nakazał duchowi nieczystemu, aby wyszedł z człowieka tego. Już od dłuższego czasu miotał nim szatan dowolnie. A gdy go dla pewności wiązano łańcuchami i w kajdanach go strzeżono, on za każdym razem więzy potargał i pędził pod wpływem szatana w miejsca bezludne.
9.GRZYM1936Albowiem nakazywał duchowi nieczystemu, żeby z niego wyszedł. A już oddawna miał go w swojej mocy: wiązano go łańcuchami i w pętach pilnowano, ale on rwał wszelkie więzy i uciekał na puszczę pędzony przez złego ducha.
10.DĄBR.WUL.1973Albowiem nakazywał duchowi nieczystemu, aby wyszedł z człowieka. Od dłuższego bowiem czasu owładał nim, a choć go wiązano łańcuchami i strzeżono w pętach, zrywał więzy i pędził za wpływem szatana na pustynię.
11.DĄBR.GR.1961Albowiem nakazywał duchowi nieczystemu, aby wyszedł z człowieka. Od dłuższego bowiem czasu owładnął nim, a choć go wiązano łańcuchami i strzeżono w pętach, zrywał więzy i za wpływem szatana pędził na pustynię.
12.TYSIĄCL.WYD5Rozkazywał bowiem duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka. Bo już wiele razy porywał go, a choć wiązano go łańcuchami i trzymano w pętach, on rwał więzy, a zły duch gnał go na pustkowie.
13.BRYTYJKAGdyż nakazywał duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka. Od dłuższego bowiem czasu szarpał nim, a choć go wiązano łańcuchami i trzymano w pętach, on rwał te więzy, a demon pędził go na pustynię.
14.POZNAŃSKA(Jezus) bowiem nakazał duchowi nieczystemu wyjść z człowieka, bo już od wielu lat trzymał go w swojej mocy. Wiązano go łańcuchami i nakładano pęta, lecz on zrywał więzy, a czart wypędzał go na pustynię. -
15.WARSZ.PRASKAOn bowiem rozkazywał duchowi nieczystemu, żeby wyszedł z tego człowieka, na którego już wiele razy się rzucał, a którego krępowano łańcuchami i [różnymi] pętami; lecz ten rwał więzy i był wiedziony przez złego ducha na pustynię.
16.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.Bo nakazał nieczystemu duchowi wyjść z owego człowieka, ponieważ go uchwycił przez długi okres czasu. Więc wiązany był łańcuchami, strzeżony pętami, i rozrywając okowy, pędzony był przez demona na pustkowia.
17.EIB.BIBLIA.2016.LITBo Jezus wcześniej rozkazał duchowi nieczystemu, aby wyszedł z tego człowieka. Demon bowiem wiele razy brał go we władanie, a człowiek ten, choć go trzymano pod strażą w łańcuchach i pętach, rozrywał wszystko i gnany przez demona uciekał na pustynię.
18.TOR.PRZ.2023Rozkazał bowiem duchowi nieczystemu wyjść z tego człowieka; bo od dłuższego czasu porywał go, a chociaż go wiązano łańcuchami i strzeżono go w dybach, jednak rwał te więzy i był pędzony przez demona na pustkowia.