Pokaż oryg. numery wersetów1. | WUJEK.1923 | Poszedłszy tedy pięć mężów, przyszli do Lais i ujrzeli lud mieszkający w nim bez żadnéj bojaźni, według zwyczaju Sydończyków, bezpiecznie i spokojnie; bo się im żaden nie sprzeciwił, i wielkich bogactw, a daleko od Sydonu, i od wszystkich ludzi oddzieleni. | 2. | GDAŃSKA.1881 | A tak poszedłszy onych pięć mężów, przyszli do Lais, a ujrzeli lud, który w nim był, mieszkający bezpiecznie według zwyczaju Sydończyków w próżnowaniu i w bezpieczeństwie; bo nie był, kto by ich trapił w onej ziemi, albo posiadał królestwo ich; nadto odległymi byli od Sydończyków, i żadnej sprawy z nikim nie mieli. | 3. | GDAŃSKA.2017 | Poszło więc tych pięciu mężczyzn i przybyli do Lajisz. I zobaczyli, że lud, który w nim był, mieszkał beztrosko, według zwyczaju Sydończyków, spokojnie i bezpiecznie, i że nie było władcy, który by ich trapił w tej ziemi. Ponadto byli daleko od Sydończyków i nie mieli z nikim żadnych interesów. | 4. | CYLKOW | Owych pięciu mężów zatem odeszło, i przybyli do Laisz, i widzieli lud tameczny zamieszkały spokojnie wedle obyczaju Cydończyków, cicho i bezpiecznie, i że nie było nikogo w kraju, z dzierżących władzę dziedziczną, któryby ich w czemkolwiek skrzywdził, dalecy też byli od Cydończyków, a nie mieli stosunków z nikim. | 5. | KRUSZYŃSKI | A wyruszywszy, pięciu mężów, przybyło do Laisz. I widzieli lud tameczny mieszkający w spokoju według obyczaju Sydończyków, cicho i bezpiecznie, i nie było nikogo w kraju z dzierżących władzę wyrządzającego krzywdę; a dalecy byli od Sydończyków i z nikim nie mieli sprawy. | 6. | TYSIĄCL.WYD5 | Odeszło więc owych pięciu mężów i przybyli do Lajisz, gdzie ujrzeli lud tam osiadły, mieszkający bezpiecznie na sposób Sydończyków, spokojny i ufny, gdyż nie było nikogo, kto by napadał na ich ziemię lub się pokusił o ich królestwo. W dodatku Sydończycy byli daleko i nie utrzymywali żadnych stosunków z Aramem. | 7. | BRYTYJKA | Szło tedy tych pięciu mężów dalej i przybyli do Laisz. I zobaczyli, że lud, który w nim mieszka, żył beztrosko, na modłę Sydończyków, cicho i spokojnie, że niczego im nie brakowało z tego, co jest na ziemi, owszem nawet mieli dostatki. Będąc zaś z dala od Sydończyków, z nikim też nie mieli żadnej sprawy spornej. | 8. | POZNAŃSKA | Ruszyło więc w drogę pięciu mężczyzn i przybyło do Lajisz. Widzieli, że ludność tamtejsza żyła beztrosko według zwyczaju Sydończyków, spokojnie i bezpiecznie. Nikt jej nie nękał w tym kraju dającym dostatnie utrzymanie. Przy tym byli daleko od Sydończyków i nie mieli żadnych kontaktów z Aramem. | 9. | WARSZ.PRASKA | Wyruszywszy w dalszą drogę, pięciu mężów dotarło do Lajisz. Zobaczyli, że mieszkańcy tego miasta żyli bezpiecznie, na wzór Sydończyków. Byli spokojni i ufali, że nikt, kto ma władzę w ich kraju, nie będzie ich niczym uciskał. Poza tym mieszkali daleko od Sydończyków i z Aramejczykami nic ich nie łączyło. | 10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Tak owych pięciu mężów odeszło oraz przybyli do Laisz, i widzieli tamtejszy lud, spokojnie zamieszkały według zwyczaju Cydończyków. Mieszkali cicho, bezpiecznie i nie było nikogo w kraju z tych, co trzymali dziedziczną władzę, który by ich w czymkolwiek skrzywdził. Byli też daleko od centrum Cydończyków i nie mieli z nikim stosunków. | 11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Pięciu zwiadowców udało się zatem w drogę i dotarło do Laisz. Zastali tam lud mieszkający beztrosko, na sposób właściwy Sydończykom, spokojnie, w poczuciu bezpieczeństwa, bez kogokolwiek, kto by ich w tej ziemi gnębił lub narzucał jakieś ograniczenia. Byli przy tym daleko od Sydończyków i z nikim nie łączyły ich jakieś bliższe więzi. |
|