« DzA 25:15 Dzieje Apostolskie 25:16 DzA 25:17 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.BUDNY.1574Ku którym odpowiedziałem, że nie jest obyczaj Rzymianom dać k woli jakiego (kolwiek) człowieka na stracenie, pierwej niż by obwiniony miał obliczne żałobniki, i wziąłby miejsce obrony i obwinienie.
2.WUJEK.1923Którymem odpowiedział, że Rzymianie tego zwyczaju nie mają, aby którego człeka skazać mieli, ażby pierwéj ten, na którego winę kładą, miał przytomne te, którzyby nań skarżyli, i wziął miejsce ku obronie na oczyszczenie obwinienia.
3.RAKOW.NTKtórymem odpowiedział: Że nie jest zwyczaj Rzymianom darować którego człowieka na stracenie, pierwej niżby oskarżony przeciw sobie miał oskarżyciele, i placby ku odpowiedzi wziął z strony obwinienia.
4.GDAŃSKA.1881Którymem odpowiedział, że tego nie mają w zwyczaju Rzymianie, aby którego człowieka mieli wydać na stracenie, ażby pierwej oskarżony miał przed sobą te, co nań skarżą, i dano by mu plac do odpowiedzi na to, w czem go obwiniają.
5.GDAŃSKA.2017Odpowiedziałem im, że Rzymianie nie mają w zwyczaju wydawać człowieka na stracenie, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możliwości odpowiedzieć na zarzuty.
6.JACZEWSKIOdpowiedziałem im, że Rzymianie nie mają zwyczaju nikogo potępiać zaocznie, ale domagają się, aby oskarżony miał przed sobą oskarżyciela, i aby nie był pozbawiony sposobności bronienia się.
7.SZCZEPAŃSKIAle im odpowiedziałem: Rzymianre nie mają zwyczaju kogokolwiek wydawać, zanim oskarżony nie ujrzy przed sobą oskarżycieli i nie otrzyma możności oczyszczenia się z zarzutów.
8.MARIAWICIktórym ja odpowiedziałem, że niema tego zwyczaju u Rzymian, aby mieli osądzić jakiego człowieka, pierwej niźliby ten, którego obwiniają, miał przed sobą tych, którzy na niego skarżą, a tak miał możność bronienia się i oczyszczenia z winy, jaką na niego kładą.
9.DĄBR.WUL.1973Ale im odpowiedziałem, że nie jest zwyczajem Rzymian wydawać na kogoś wyrok skazujący, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności oczyścić się z zarzutów.
10.DĄBR.GR.1961Ale im odpowiedziałem, że nie jest zwyczajem Rzymian wydawać kogokolwiek, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronić się przed zarzutami.
11.TYSIĄCL.WYD5Odpowiedziałem im: Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami.
12.BRYTYJKAOdpowiedziałem im, że nie ma u Rzymian zwyczaju wydawać jakiegoś człowieka na łaskę i niełaskę, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli twarzą w twarz i nie będzie miał sposobności obrony przed zarzutami.
13.POZNAŃSKAOdpowiedziałem im: Rzymianie nie mają zwyczaju wydawać człowieka na czyjąś łaskę, zanim oskarżony nie stanie twarzą w twarz wobec oskarżycieli i nie będzie miał sposobności obronić się przed zarzutami.
14.WARSZ.PRASKALecz ja im odpowiedziałem: Nie ma u Rzymian zwyczaju, by skazywać kogoś na śmierć bez uprzedniego postawienia oskarżonego przed oskarżycielami i umożliwienia mu wytłumaczenia się ze stawianych zarzutów.
15.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.W ich obecności odpowiedziałem, że nie jest rzymskim zwyczajem wydać jakiegoś człowieka na skazanie, zanim oskarżony nie miałby przed sobą oskarżycieli, lecz także nie otrzymał okazji obrony co do oskarżenia.
16.EIB.BIBLIA.2016.LITOdparłem, że nie ma u Rzymian zwyczaju wydawać człowieka na łaskę i niełaskę jego przeciwników, zanim oskarżony nie stanie twarzą w twarz z oskarżycielami ani nie stworzy mu się możliwości do obrony przed zarzutami.
17.TOR.PRZ.2023Odpowiedziałem im, że nie ma zwyczaju u Rzymian wydawać jakiegoś człowieka na zgubę wcześniej, zanim oskarżony nie stanie twarzą w twarz wobec oskarżycieli i dana mu będzie sposobność obrony z zarzutów.