1. | ZOFII.UWSP.IJP | i rzekłem: „Panie Boże moj, gańba mi jest a sromam się wzwieść oblicza mego k tobie, bo złości nasze romnożony na naszę głowę a grzechy nasze wzrosły aż do nieba |
2. | WUJEK.1923 | I rzekłem: Boże mój, wstydci mię a sromam się podnieść oblicze moje do ciebie; bo nieprawości nasze rozmnożyły się nad głowę naszę, i grzechy nasze urosły aż do nieba: |
3. | GDAŃSKA.1881 | I rzekłem: Boże mój! wstydci mię, i sromam się podnieść, Boże mój! oblicza mego do ciebie; albowiem nieprawości nasze rozmnożyły się nad głową, a grzechy nasze urosły aż ku niebu. |
4. | GDAŃSKA.2017 | I powiedziałem: Mój Boże! Wstydzę się i nie śmiem podnieść twarzy do ciebie, mój Boże. Nasze nieprawości bowiem urosły ponad głowę, a nasz grzech dosięgnął aż nieba. |
5. | KRUSZYŃSKI | mówiłem: "Boże mój, wstydzę się i sromam się podnieść oblicze moje ku Tobie, Boże mój; albowiem nieprawości nasze wzrosły ponad głowę, a występki nasze urosły aż ku niebu. |
6. | TYSIĄCL.WYD5 | i rzekłem: Boże mój! Bardzo się wstydzę, Boże mój, podnieść twarz do Ciebie, albowiem przestępstwa nasze urosły powyżej głowy, a wina nasza wzbiła się do nieba. |
7. | BRYTYJKA | Rzekłem: Boże mój! Wstydzę się i nie ośmielam się nawet podnieść swojego oblicza do ciebie, Boże mój, gdyż nasze winy wyrosły nam ponad głowę, a nasze grzechy dosięgły aż nieba. |
8. | POZNAŃSKA | wołałem: - Boże mój, wstyd i poniżenie moje są tak wielkie, że nie śmiem podnieść oblicza mego do Ciebie, Boże mój; bowiem przestępstwa nasze urosły ponad nasze głowy, a wina nasza sięga aż do nieba. |
9. | WARSZ.PRASKA | i tak zacząłem się modlić: Boże mój! Tak bardzo mi wstyd [z powodu tego narodu], że nie mam odwagi podnieść ku Tobie moich oczu, o Boże. Nasze występki bowiem sięgają już ponad nasze głowy, a wieść o naszych zbrodniach dociera aż do nieba. |
10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | i powiedziałem: Mój Boże! Wstydzę się i nie ośmielam podnieść do ciebie mego oblicza; bo na szczyt głowy mnożą się nasze nieprawości, a nasze grzechy wyrosły aż do niebios. |
11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | i zawołałem: Boże mój! Jest mi wstyd! Nie ośmielam się nawet podnieść ku Tobie oblicza. Bo nasze winy, Boże, wyrosły nam ponad głowę! Nasze odstępstwa dosięgły samych niebios! |