Teksty » Biblia Gdańska » Ewangelia Łukasza » Rozdział 18
«  Ewangelia Łukasza 17 Ewangelia Łukasza 18 Ewangelia Łukasza 19  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »I powiedział im jeszcze podobieństwo do tego zmierzające, iż się zawsze potrzeba modlić, a nie ustawać, [2] »Mówiąc: Był niektóry sędzia w jednem mieście, który się Boga nie bał, i człowieka się nie wstydził. [3] »Była też wdowa w temże mieście, która przychodziła do niego, mówiąc: Pomścij się krzywdy mojej nad przeciwnikiem moim. [4] »Lecz on długo nie chciał. Ale potem rzekł sam w sobie: Aczci się Boga nie boję i człowieka się nie wstydzę, [5] »Wszakże iż mi się uprzykrza ta wdowa, pomszczę się krzywdy jej, aby na ostatek przyszedłszy, nie była mi ciężką. [6] »Rzekł tedy Pan: Słuchajcież, co mówi niesprawiedliwy sędzia. [7] »A Bóg izali się nie pomści krzywdy wybranych swoich, wołających do siebie we dnie i w nocy, chociaż im długo cierpi? [8] »Powiadam wam, iż się pomści krzywdy ich w rychle. Ale gdy przyjdzie Syn człowieczy, izali znajdzie wiarę na ziemi? [9] »Rzekł też i do niektórych, którzy ufali sami w sobie, że byli sprawiedliwymi, a inszych za nic nie mieli, to podobieństwo: [10] »Dwoje ludzi wstąpiło do kościoła, aby się modlili, jeden Faryzeusz a drugi celnik. [11] »Faryzeusz stanąwszy, tak się sam u siebie modlił: Dziękuję tobie, Boże! żem nie jest jako inni ludzie, drapieżni, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jako i ten celnik. [12] »Poszczę dwakroć w tydzień; daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. [13] »A celnik stojąc z daleka, nie chciał podnieść i oczu swych w niebo, ale się bił w piersi swoje, mówiąc: Boże! bądź miłościw mnie grzesznemu. [14] »Powiadam wam, żeć ten odszedł usprawiedliwionym do domu swego, więcej niżeli on: albowiem kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. [15] »Przynoszono też do niego i niemowlątka, aby się ich dotykał; co gdy widzieli uczniowie, gromili je. [16] »Ale Jezus zwoławszy ich, rzekł: Dopuśćcie dziatkom przychodzić do mnie, a nie zabraniajcie im; albowiem takowych jest królestwo Boże. [17] »Zaprawdę powiadam wam: Ktobykolwiek nie przyjął królestwa Bożego jako dzieciątko, nie wnijdzie do niego. [18] »I pytał go niektóry książę, mówiąc: Nauczycielu dobry! co czyniąc odziedziczę żywot wieczny? [19] »I rzekł mu Jezus: Przecz mię zowiesz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden, to jest Bóg. [20] »Umiesz przykazania? Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie świadcz fałszywie, czcij ojca twego i matkę twoję. [21] »A on rzekł: Tegom wszystkiego przestrzegał od młodości mojej. [22] »Co usłyszawszy Jezus, rzekł mu: Jednego ci jeszcze nie dostaje; wszystko, co masz, sprzedaj, a rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; a przyszedłszy naśladuj mię. [23] »A on usłyszawszy to, bardzo się zasmucił; bo był nader bogaty. [24] »A gdy go Jezus ujrzał bardzo zasmuconego, rzekł: Jakoż trudno ci, co mają pieniądze, wnijdą do królestwa Bożego! [25] »Albowiem łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wnijść do królestwa Bożego. [26] »Tedy rzekli ci, którzy to słyszeli: I któż może być zbawiony? [27] »Ale on rzekł: Co jest niemożebne u ludzi, możebne jest u Boga. [28] »I rzekł Piotr: Otośmy my opuścili wszystko, a poszliśmy za tobą. [29] »Tedy im on rzekł: Zaprawdę powiadam wam, iż nie masz nikogo, co by opuścił dom, albo rodziców, albo braci, albo żonę, albo dzieci dla królestwa Bożego, [30] »Aby nie wziął daleko więcej w tym czasie, a w przyszłym wieku żywota wiecznego. [31] »A wziąwszy z sobą onych dwunastu, rzekł im: Oto wstępujemy do Jeruzalemu, a wypełni się wszystko, co napisano przez proroki o Synu człowieczym. [32] »Bo będzie wydany poganom, i będzie naśmiewany, i zelżony, i uplwany: [33] »A ubiczowawszy zabiją go; ale dnia trzeciego zmartwychwstanie. [34] »Lecz oni z tego nic nie zrozumieli, i było to słowo zakryte przed nimi, i nie wiedzieli, co mówiono. [35] »I stało się, gdy się on przybliżał do Jerycha, ślepy niektóry siedział podle drogi, żebrząc. [36] »A usłyszawszy lud przechodzący, pytał, co by to było? [37] »I powiedziano mu, iż Jezus Nazareński tędy idzie. [38] »I zawołał, mówiąc: Jezusie, Synu Dawidowy! zmiłuj się nade mną. [39] »Lecz ci, co szli wprzód, gromili go, aby milczał. Ale on tem więcej wołał: Synu Dawidowy! zmiłuj się nade mną. [40] »Zastanowiwszy się tedy Jezus, kazał go przywieść do siebie; a gdy się przybliżył, pytał go, mówiąc: [41] »Co chcesz, abym ci uczynił? A on rzekł: Panie! abym przejrzał. [42] »A Jezus mu rzekł: Przejrzyj, wiara twoja ciebie uzdrowiła. [43] »I zarazem przejrzał, i szedł za nim, wielbiąc Boga. Co wszystek lud widząc, dał chwałę Bogu. 
«  Ewangelia Łukasza 17 Ewangelia Łukasza 18 Ewangelia Łukasza 19  »


 Źródło tekstu: Źródło tekstu: WikisourceOpis prezentowanego tekstu: Tekst Biblii Gdańskiej z Wikisource.