Laudate Dominum de coelis. Duchy prózne śmiertelności, Dajcie cześć na wysokości Panu ze wszech Nawyższemu, Panu niewychwalonemu. Wszyscy aniołowie Jego, Wszytki wojska, wyznajcie Go. Słońce i koło miesięczne, Wyznajcie Go gwiazdy wdzięczne. Niebo pięknie zasklepione, Wody wzgórę zawieszone, Winną chwałę naświętszemu Dajcie Imięniu Pańskiemu. On wyrzekł swe święte słowo A świat stanął wnet gotowo. Ku wieczności wszytko sprawił; Nie zmieni się, co ustawił. I wy Pana chwalić macie Smocy, co w górach mieszkacie, I wielorybowie z wami, Którzy grają pod wodami; Para i ogień gorący, Grad i śnieg z nieba płynący, I prędkie duchy wichrowe Na Pańskie słowa gotowe. Góry i pola zniżone, Drzewa płodne, drzewa płone, Zwierzęta, bydło, robacy, I odziani pierzem ptacy. Królowie i przełożeni, Na sąd ludzki wysadzeni, Wolne rzeczypospolite, I książęta znamięnite. I ty, kwitnąca młodości, I ty doźrzała starości, Dajcie Panu cześć społecznie, On sam godzien chwały wiecznie. Jego sława wyższa nieba, On jako Pan dał, co trzeba, A my Jego lud wybrany Śpiewajmy Mu psalm podany.
|