Teksty » Kochanowski - Psałterz » Księga Psalmów » Rozdział 1
  Księga Psalmów 1 Księga Psalmów 2  »
Beatus vir qui non abiit in consilio impiorum.

   Szczęśliwy, który nie był miedzy złymi w radzie,
Ani stóp swoich torem grzesznych ludzi kładzie,
Ani siadł na stolicy, gdzie tacy siadają,
Co się z nauki zdrowej radzi naśmiewają;

   Ale to jego umysł, to jego staranie,
Aby na wszystkiem pełnił Pańskie przykazanie:
Dzieńli po niebie wiedzie, nocli swoje konie,
On ustawicznie w Pańskim rozmyśla zakonie.

   Taki podobien będzie drzewu porzecznemu,
Które przynosi co rok owoc panu swemu,
Liścia nigdy nie tracąc, choć zła chwila przydzie: —
Temu wszystko, co pocznie, na dobre wynidzie.

   Ale źli, którzy Boga i wstydu nie znają,
Tego szczęścia, tej nigdy zapłaty nie mają:
Równi plewom, które się walają przy ziemi,
A wiatry, gdzie jedno chcą, wszędzie władną iemi.

   Dla czego przed sądem być muszą pohańbieni,
Ani w liczbie z dobrymi będą policzeni:
Pan bowiem sprawiedliwych na wszelki czas broni,
A przewrotne złe ludzi cicha pomsta goni.
  Księga Psalmów 1 Księga Psalmów 2  »