Teksty » Uwspółcześniona Biblia Gdańska » 5 Księga Mojżeszowa » Rozdział 1
«  4 Księga Mojżeszowa 36 5 Księga Mojżeszowa 1 5 Księga Mojżeszowa 2  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »Oto słowa, które Mojżesz wypowiedział do całego Izraela po tej stronie Jordanu na pustyni, na równinie, naprzeciw Morza Czerwonego, pomiędzy Faran, Tofel, Laban, Chaserot a Dizahab. [2] »A jedenaście dni drogi jest od Horebu przez górę Seir do Kadesz-Barnea. [3] »W czterdziestym roku, jedenastego miesiąca, pierwszego dnia tego miesiąca, Mojżesz powiedział synom Izraela to wszystko, co PAN mu dla nich rozkazał. [4] »Gdy pobił Sichona, króla Amorytów, który mieszkał w Cheszbonie, i Oga, króla Baszanu, który mieszkał w Asztarot w Edrei; [5] »Po tej stronie Jordanu, w ziemi Moabu, Mojżesz zaczął objaśniać to prawo: [6] »PAN, nasz Bóg, przemówił do nas na Horebie: Dość długo przebywacie na tej górze. [7] »Zawróćcie i wyruszcie, a idźcie w stronę góry Amorytów oraz do wszystkich miejsc leżących w jej pobliżu, na równinie, w górach i w dolinie, na południu i na wybrzeżu morza, do ziemi Kanaan i do Libanu, aż do wielkiej rzeki, rzeki Eufrat. [8] »Oto położyłem przed wami tę ziemię. Wejdźcie do niej i weźcie w posiadanie tę ziemię, którą PAN przysiągł dać waszym ojcom: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi oraz ich potomstwu po nich. [9] »I powiedziałem wam w tamtym czasie: Nie mogę już sam was nosić. [10] »PAN, wasz Bóg, rozmnożył was, a oto jesteście dziś tak liczni jak gwiazdy na niebie. [11] »Niech PAN, Bóg waszych ojców, rozmnoży was jeszcze tysiąckroć i błogosławi wam, tak jak wam obiecał. [12] »Jak mogę sam znosić troskę o was, wasz ciężar i wasze spory? [13] »Wybierzcie spośród siebie mężczyzn mądrych, rozumnych i doświadczonych w waszych pokoleniach, a ja ustanowię ich waszymi przywódcami. [14] »Wtedy odpowiedzieliście mi: Dobra to rzecz, którą nakazałeś uczynić. [15] »I wybrałem naczelników z waszych pokoleń, mężczyzn mądrych i doświadczonych, i ustanowiłem ich waszymi zwierzchnikami: przełożonymi nad tysiącami, nad setkami, nad pięćdziesięcioma i nad dziesięcioma oraz urzędnikami dla waszych pokoleń. [16] »I rozkazałem waszym sędziom w tym czasie: Wysłuchujcie spraw między waszymi braćmi i sądźcie sprawiedliwie pomiędzy każdym mężczyzną a jego bratem czy obcym. [17] »Nie miejcie względu na osoby w sądzie; wysłuchujcie zarówno małego, jak i wielkiego. Nie bójcie się nikogo, ponieważ jest to sąd Boga. Jeśli sprawa będzie dla was zbyt trudna, przedstawcie ją mnie i ja jej wysłucham. [18] »I przykazałem wam w tamtym czasie wszystko, co macie czynić. [19] »Potem wyruszyliśmy z Horebu i przeszliśmy przez całą tę wielką i straszną pustynię, którą widzieliście po drodze do góry Amorytów, jak nakazał nam PAN, nasz Bóg, i przyszliśmy aż do Kadesz-Barnea. [20] »I powiedziałem do was: Przyszliście do góry Amorytów, którą daje nam PAN, nasz Bóg. [21] »Oto PAN, twój Bóg, położył przed tobą tę ziemię. Idź i weź ją w posiadanie, jak ci powiedział PAN, Bóg twoich ojców; nie bój się i nie lękaj się. [22] »I przyszliście do mnie wszyscy, i tak powiedzieliście: Wyślijmy mężczyzn przed sobą, aby wyszpiegowali nam tę ziemię i zdali nam sprawę o drodze, którą mamy iść, i o miastach, do których mamy wejść. [23] »To mi się spodobało, więc wybrałem spośród was dwunastu mężczyzn, po jednym z każdego pokolenia. [24] »Oni zaś wyruszyli i weszli na górę, potem dotarli do doliny Eszkol i przebadali ziemię. [25] »Zabrali też ze sobą owoc tej ziemi i przynieśli do nas, i zdając nam o tym sprawę, powiedzieli: Ziemia, którą daje nam PAN, nasz Bóg, jest dobra. [26] »Lecz nie chcieliście iść i buntowaliście się przeciw nakazowi PANA, swojego Boga. [27] »I szemraliście w swoich namiotach, mówiąc: Z nienawiści do nas PAN wyprowadził nas z ziemi Egiptu, aby nas wydać w ręce Amorytów na naszą zgubę. [28] »Dokąd pójdziemy? Nasi bracia napełnili nasze serca strachem, gdy mówili: Ten lud jest wyższy i roślejszy od nas, miasta wielkie i obwarowane aż do nieba, a ponadto widzieliśmy tam synów Anakitów. [29] »Wtedy mówiłem do was: Nie lękajcie się ani nie bójcie się ich. [30] »PAN, wasz Bóg, który idzie przed wami, będzie walczyć za was, tak jak wam uczynił w Egipcie na waszych oczach; [31] »I na pustyni, gdzie widziałeś, jak PAN, twój Bóg, nosił cię tak, jak ojciec nosi swego syna, przez całą drogę, którą szliście, aż przybyliście na to miejsce. [32] »Lecz mimo to nie uwierzyliście PANU, swojemu Bogu; [33] »Który szedł przed wami w drodze, wypatrując dla was miejsca do rozbicia obozu, nocą w ogniu, aby wskazać wam drogę, którą macie iść, we dnie zaś w obłoku. [34] »A PAN usłyszał głos waszych słów i bardzo się rozgniewał, i przysiągł tymi słowy: [35] »Żaden człowiek z tego złego pokolenia nie zobaczy tej dobrej ziemi, którą przysiągłem dać waszym ojcom; [36] »Oprócz Kaleba, syna Jefunnego; on ją zobaczy i jemu dam ziemię, którą stąpał, a także jego synom, gdyż chodził całkowicie za PANEM. [37] »Także na mnie rozgniewał się PAN z waszego powodu, mówiąc: Ty również tam nie wejdziesz. [38] »Jozue, syn Nuna, który ci służy, on tam wejdzie. Umacniaj go, gdyż on ją poda w dziedzictwo Izraelowi. [39] »Także wasze dzieci, o których mówiliście, że staną się łupem, i wasi synowie, którzy w tym dniu nie odróżniali dobra od zła, oni tam wejdą i im ją oddam, a oni ją wezmą w posiadanie; [40] »A wy zawróćcie i idźcie na pustynię drogą ku Morzu Czerwonemu. [41] »Wtedy odpowiedzieliście mi: Zgrzeszyliśmy przeciwko PANU, pójdziemy i będziemy walczyć zgodnie z tym wszystkim, co nakazał nam PAN, nasz Bóg. I każdy z was przypasał sobie broń wojenną i chcieliście wejść na górę. [42] »I PAN powiedział do mnie: Powiedz im: Nie wstępujcie ani nie walczcie, gdyż nie ma mnie wśród was, abyście nie byli pobici przez swoich wrogów. [43] »Powiedziałem wam o tym, lecz nie słuchaliście, ale zbuntowaliście się przeciw nakazowi PANA i uparliście się, i weszliście na górę. [44] »Wtedy Amoryci, którzy mieszkali na tej górze, wystąpili przeciwko wam i ścigali was, jak to czynią pszczoły, i pobili was w Seirze aż do Chorma. [45] »Potem wróciliście i płakaliście przed PANEM; lecz PAN nie wysłuchał waszego głosu i nie nakłonił ku wam swego ucha. [46] »I mieszkaliście w Kadesz przez wiele dni, według liczby dni, ile tam mieszkaliście. 
«  4 Księga Mojżeszowa 36 5 Księga Mojżeszowa 1 5 Księga Mojżeszowa 2  »


 Źródło tekstu: Fundacja Wrota NadzieiOpis prezentowanego tekstu: Projekt realizowany przez Fundację Wrota Nadziei, uwspółcześniający archaiczną gramatykę i słownictwo Biblii Gdańskiej z roku 1632. Wydawca wyraża zgodę na kopiowanie i rozpowszechnianie całości lub części publikacji, jednak bez czerpania z tego korzyści finansowych i bez wprowadzania jakichkolwiek zmian.