Teksty » Biblia Jakuba Wujka » Księga Koheleta » Rozdział 5
«  Księga Koheleta 4 Księga Koheleta 5 Księga Koheleta 6  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »(4:17) Strzeż nogi twojéj, gdy idziesz do domu Bożego, a przybliżysz się, abyś słuchał; daleko bowiem lepsze jest posłuszeństwo, niźli ofiary głupich, którzy nie wiedzą, co złego czynią. [2] »(5:1) Nie mów nic nierozmyślnie, a niech nie będzie serce twe prędkie na wymówienie słowa przed Bogiem; Bóg bowiem na niebie, a ty na ziemi: przeto niech będzie słów twoich mało. [3] »(5:2) Za wielkiem staraniem sny idą, a w wielomówstwie głupstwo się najdzie. [4] »(5:3) Jeźliś co ślubił Bogu, nie omieszkajże spełnić; albowiem nie podoba się mu niewierna a głupia obietnica, ale cokolwiek ślubisz, oddaj. [5] »(5:4) I daleko lepiéj jest nie ślubować, niźli po ślubie obietnic nie spełnić. [6] »(5:5) Nie dawaj ustom twoim, abyś o grzech przyprawił ciało twoje, ani mów przed Aniołem: Niemasz opatrzności: by snadź Bóg rozgniewawszy się na mowę twoję, nie rozproszył wszystkich spraw rąk twoich. [7] »(5:6) Gdzie wiele snów, wiele marności, i mowy niezliczone. Ale ty Boga się bój. [8] »(5:7) Jeźli ujrzysz potwarzy na ubogie ludzie i gwałtowne sądy i wywrócenie sprawiedliwości w krainie, nie dziwujże się takowej sprawie; bo nad wysokiego jest wyższy drugi, a nad te jeszcze są drudzy zwierzchniejsi. [9] »(5:8) A nad te jeszcze wszystkiéj ziemi król rozkazuje służącéj. [10] »(5:9) Łakomy nie nasyci się pieniędzy, a kto miłuje bogactwa, nie weźmie z nich pożytku: przetóż i to jest marność. [11] »(5:10) Gdzie jest wiele majętności, wiele i tych, którzy je trawią. A cóż za pożytek panu z tego, jedno iż widzi bogactwa oczyma swemi? [12] »(5:11) Wdzięczny jest sen robiącemu, chocia mało, chocia wiele zje: lecz nasycenie bogatego spać mu nie dopuszcza. [13] »(5:12) Jest i druga niemoc bardzo zła, którąm widział pod słońcem: bogactwa zachowane na złe pana swego. [14] »(5:13) Giną bowiem w złem utrapieniu: urodził syna, który będzie w wielkiem ubóstwie. [15] »(5:14) Jako wyszedł nagi ze żywota matki swéj, tak się wróci: a nic nie weźmie z sobą z prace swojéj. [16] »(5:15) Żałosna zgoła niemoc, jako przyszedł, tak się wróci. Cóż tedy mu pomoże, że na wiatr pracował? [17] »(5:16) Po wszystkie dni żywota swego jadał w ciemności i w frasunku wielkim i w kłopocie i smutku. [18] »(5:17) Przetóż to zdało mi się być dobre, aby człowiek jadł i pił i używał wesela z prace swéj, którą sam pracował pod słońcem, w liczbie dni żywota swego, które mu Bóg dał: i to jest dział jego. [19] »(5:18) I każdemu człowiekowi, któremu Bóg dał bogactwa i majętności, i moc mu dał, aby jadł z nich i używał cząstki swojéj i weselił się z pracy swojéj: toć jest dar Boży. [20] »(5:19) Bo nie wiele będzie pamiętał dni żywota swego, iż Bóg zabawił rozkoszami serce jego. 
«  Księga Koheleta 4 Księga Koheleta 5 Księga Koheleta 6  »


 Źródło tekstu: Źródło tekstu: WikiźródłaOpis prezentowanego tekstu: BIBLIA to jest Księgi Starego i Nowego Testamentu z łacińskiego na język polski przełożone przez Ks. D. Jakóba Wujka. Dosłowny przedruk z autentycznej edycyi Krakowskiej z r. 1599, potwierdzonej przez Ś. Stolicę Apostolską i j. w. księdza Arcybiskupa Gnieznieńskiego i Poznańskiego. Z kilkoma uwagami, w których są umieszczone słowa podług hebrajskiego oryginału zmienione. Stary Testament zawiera w sobie wszystkie księgi hebrajskiego oryginału. Warszawa 1923. Brytyjskie i Zagraniczne Tow. Biblijne. 8, s. 862; 286, 4 mapki kolor. na osobn. tabl. Wydanie bez ksiąg deuterokanonicznych.