Teksty » Biblia Jakuba Wujka » 1 Księga Mojżeszowa » Rozdział 37
«  1 Księga Mojżeszowa 36 1 Księga Mojżeszowa 37 1 Księga Mojżeszowa 38  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »A Jakób mieszkał w ziemi Chananejskiéj, w któréj ojciec jego był gościem. [2] »A te są pokolenia jego: Józeph gdy miał szesnaście lat, pasł trzodę z bracią swą, jeszcze pacholęciem: i był z synami Bale i Zelphy, żon ojca swego: i oskarżył bracią swą przed ojcem o grzech bardzo sprosny. [3] »A Izrael miłował Józepha nad wszystkie syny swe, przeto, iż go był w starości swéj urodził: i uczynił mu suknią wzorzystą. [4] »I widząc bracia jego, że go miłował ojciec nade wszystkie syny: nienawidzieli go, i nie mogli nic łaskawie z nim mówić. [5] »Przydało się téż, iż sen, który widział, powiadał braciéj swéj: co było przyczyną większéj nienawiści. [6] »I rzekł do nich: Słuchajcie snu mego, którym widział. [7] »Zdało mi się, żeśmy wiązali snopy na polu: a snop mój jakoby powstał i stanął, a wasze snopy około stojące kłaniały się snopowi memu. [8] »Odpowiedzieli bracia jego: Izali królem naszym będziesz? albo poddani będziemy państwu twemu? Ta tedy przyczyna snów i mów, zazdrości i nienawiści żagwie przydawała. [9] »Widział téż i drugi sen, który powiadając braciéj, mówił: Widziałem przez sen, jakoby mi się słońce i księżyc i jedenaście gwiazd kłaniało. [10] »Co gdy ojcu swemu i braciéj swéj powiedział, złajał go ojciec jego i rzekł: Cóż się rozumie przez ten sen, któryś widział? Izali ja, i matka twoja, i bracia twoi kłaniać ci się będziemy do ziemie? [11] »Zajrzeli mu tedy bracia jego: a ojciec milcząc rzecz uważał. [12] »A gdy bracia jego, pasąc bydło ojca swego, mieszkali w Sychem, [13] »Rzekł do niego Izrael: Bracia twoi pasą owce w Sychimie: pójdź, poślę cię do nich. [14] »Który gdy odpowiedział: Gotówem, rzekł mu: Idź, a obacz, jeźli się wszystko szczęśliwie powodzi braciéj twojéj i bydłu: a daj mi znać, co się dzieje. [15] »Posłany z doliny Hebron przyszedł do Sychem: i nadszedł go jeden mąż błądzącego po polu, i spytał, czegoby szukał. [16] »A on odpowiedział: Braciéj mojéj szukam: powiedz mi, kędy pasą trzody. [17] »I rzekł mu mąż: Odeszli z miejsca tego: a słyszałem je mówiące: Pójdźmy do Dothain. Poszedł tedy Józeph za bracią swoją, i nalazł je w Dothain. [18] »Którzy ujrzawszy go zdaleka, niźli przyszedł do nich, myślili go zabić. [19] »I mówili do siebie: Onoć idzie widosen. [20] »Pójdźcie, zabijmy go i wrzućmy do studnie staréj: i rzeczem: Zły zwierz go pożarł: a tam się pokaże, co mu pomogą sny jego. [21] »Co usłyszawszy Ruben, starał się wybawić go z rąk ich, i mówił: [22] »Nie zabijajcie dusze jego, ani wylewajcie krwie, ale wrzućcie go do studnie téj, która jest na puszczy, a ręce wasze zachowajcie niewinne: a to mówił, chcąc go wyrwać z ręku ich, i wrócić ojcu swemu. [23] »Wnet tedy skoro przyszedł do braciéj swéj, zewlekli go z onej suknie długiéj i wzorzystéj: [24] »I wpuścili go do studnie staréj, która nie miała wody. [25] »A usiadłszy aby jedli chleb, ujrzeli Ismaelity podróżne, jadąc z Galaad, i wielbłądy ich niosące korzenie, i resynę, i staktę do Egiptu. [26] »Rzekł tedy Judas do braciéj swéj: Cóż nam pomoże, jeźli zabijemy brata naszego, i zatajemy krew jego? [27] »Lepiéj że go przedamy Ismaelitom, a ręce nasze niech się nie mażą; brat bowiem i ciało nasze jest: i przyzwolili bracia na mowy jego. [28] »A gdy mijali Madyanitowie kupcy, wyciągnąwszy go z studnie, przedali go Ismaelitom za dwadzieścia śrebrników, którzy go zawieźli do Egiptu. [29] »I wróciwszy się Ruben do studnie, nie nalazł chłopięcia: [30] »I rozdarłszy odzienie, idąc do braciéj swéj rzekł: Chłopięcia nie widać, a ja dokąd pójdę? [31] »I wzięli suknię jego, i we krwi koźlęcéj, które byli zabili, omoczyli: [32] »Posławszy, którzyby ją donieśli do ojca, i mówili: Tęśmy naleźli: oglądaj, jeźli jest suknia syna twego, czy nie. [33] »Którą poznawszy ojciec, rzekł: Suknia syna mego jest, zwierz okrutny zjadł go, bestya pożarła Józepha. [34] »I rozdarłszy szaty, oblókł się w włosienicę, płacząc syna swego przez długi czas. [35] »A gdy się zeszły wszystkie dzieci jego, aby ulżyli żalu ojcowskiego, nie chciał przypuścić pocieszenia, ale rzekł: Zstąpię do syna mego płacząc do piekła. A gdy on tak trwał w żałobie, [36] »Madyanitowie przedali Józepha w Egipcie Putypharowi, trzebieńcowi Pharaona, hetmanowi żołnierstwa. 
«  1 Księga Mojżeszowa 36 1 Księga Mojżeszowa 37 1 Księga Mojżeszowa 38  »


 Źródło tekstu: Źródło tekstu: WikiźródłaOpis prezentowanego tekstu: BIBLIA to jest Księgi Starego i Nowego Testamentu z łacińskiego na język polski przełożone przez Ks. D. Jakóba Wujka. Dosłowny przedruk z autentycznej edycyi Krakowskiej z r. 1599, potwierdzonej przez Ś. Stolicę Apostolską i j. w. księdza Arcybiskupa Gnieznieńskiego i Poznańskiego. Z kilkoma uwagami, w których są umieszczone słowa podług hebrajskiego oryginału zmienione. Stary Testament zawiera w sobie wszystkie księgi hebrajskiego oryginału. Warszawa 1923. Brytyjskie i Zagraniczne Tow. Biblijne. 8, s. 862; 286, 4 mapki kolor. na osobn. tabl. Wydanie bez ksiąg deuterokanonicznych.