Teksty » Przekłady bpa F. Jaczewskiego » Apokalipsa Jana » Rozdział 14
«  Apokalipsa Jana 13 Apokalipsa Jana 14 Apokalipsa Jana 15  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »I patrzałem, a oto Baranek stał na górze Syonu i z nim sto czterdzieści cztery tysiące wybranych. Wszyscy oni mieli na czołach swoich wypisane imię jego i imię Ojca jego. [2] »I usłyszałem głos z nieba, jakoby głos bałwanów morskich, jakoby głos wielkiego grzmotu: ale głos to był przyjemny, jakoby głos grających na cytrach. [3] »A głosem tym był bardzo piękny śpiew wykonywany przed stolicą Bożą i przed czterema zwierzętami i starcami przez one jedynie sto czterdzieści cztery tysiące wybranych, którzy na ziemi odkupieni zostali. [4] »Byłto to śpiew samych młodzieńców dziewiczych, którzy stosunkiem z kobietami nie splamili się. Oni to towarzyszą Barankowi, gdzie się on tylko obróci. Są to pierwociny ludzkie, złożone w ofierze Bogu i Barankowi. [5] »W ustach ich nigdy nie postało kłamstwo: są oni bez skazy przed tronem Boga. [6] »I ujrzałem innego anioła lecącego wpośród przestworów niebieskich. Miał on wieczną Ewangelię, aby ją ogłaszać mieszkańcom ziemi, i wszystkim narodom, i pokoleniom, i językom, i ludom; [7] »i wielkim głosem on wołał: Boga się bójcie, oddawajcie mu cześć, bo zbliża się godzina jego sądu; cześć oddajcie temu, kto stworzył niebo i ziemię, morze i źródła wodne. [8] »Za nim podążał inny anioł i wołał: Upadł, upadł on wielki Babilon, który winem złości i rozpusty upajał wszystkie narody. [9] »Za tymi biegł i trzeci anioł, i wielkim głosem wołał: Kto cześć oddawał potworowi i obrazowi jego, kto piętno jego pozwolił sobie położyć na czole albo na ręce swojej, [10] »ten pić będzie wino gniewu Bożego - wino nalane w kielich zagniewania jego; dręczyć go będzie ogień i siarka wobec świętych aniołów i wobec Baranka; [11] »ten dym dręczący nie odejdzie odeń na wieki wieków; ani podczas dnia, ani podczas nocy nie znajdzie spoczynku ten, kto oddawał cześć potworowi i kto jego godło na siebie przyjął. [12] »Tu się ujawni cierpliwość świętych i zachowanie przez nich przykazań Bożych i wiary w Jezusa. [13] »I słyszałem głos z nieba, który mówił do mnie: Napisz to: Błogosławieni umarli, którzy w Panu umierają. Już teraz mówi Duch święty, spoczną oni od pracy swojej. Uczynki ich pójdą za nimi. [14] »I patrzałem, a oto jasny obłok, a na obłoku anioł niby Syn człowieczy. Miał on na swej głowie złotą koronę, a w ręce trzymał ostrą kosę. [15] »I jeszcze inny anioł wyszedł z kościoła i głosem wielkim mówił do towarzysza swojego, który na obłoku siedział: Zapuść twą kosę i ścinaj, bo już przyszedł czas żniwa, już zboże ziemskie dojrzało. [16] »I siedzący na obłoku anioł spuścił swą kosę na ziemię i żniwo dokonanem zostało. [17] »I inny jeszcze anioł wyszedł z kościoła, który jest w niebiesiech, a i on miał ostrą kosę. [18] »I jeszcze inny anioł wyszedł od ołtarza: miał on sobie daną władzę nad ogniem. Anioł ten podniesionym głosem wołał do tego, który miał ostrą kosę: Spuść twą kosę na ziemię, i ścinaj winne jagody, bo już dojrzały. [19] »I spuścił on anioł swą ostrą kosę na ziemię, i wyciął winnicę ziemską, i rzucił ją do tłoczarni gniewu Bożego. [20] »I deptano one jagody winne za miastem, a sok ich wypłynąwszy z tłoczarni, sięgał aż do wędzidła końskiego na przestrzeni tysiąca sześciuset stadjów. 
«  Apokalipsa Jana 13 Apokalipsa Jana 14 Apokalipsa Jana 15  »