Teksty » Ewangelie i Dzieje Apostolskie - ks. W. Szczepański » Ewangelia Łukasza » Rozdział 7
«  Ewangelia Łukasza 6 Ewangelia Łukasza 7 Ewangelia Łukasza 8  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »A gdy skończył wszystkie swe nauki, wobec słuchającego ludu, wszedł do Kafarnaum. [2] »A chory sługa pewnego setnika, wielce przezeń ceniony, prawie już konał. [3] »Usłyszawszy tedy o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił sługę jego. [4] »Gdy zaś oni przybyli do Jezusa, prosili Go usilnie, mówiąc {doń}: Godzien jest, byś mu to wyświadczył; [5] »miłuje bowiem nasz naród, sam nawet bóżnicę nam wystawił. [6] »Jezus więc poszedł z nimi. A gdy już był niedaleko domu, wysłał {do Niego} setnik przyjaciół, mówiąc: Panie, nie chciej się trudzić! bo nie jestem godzien, byś wszedł pod dach mój. [7] »Przetoż i siebie nie uważałem za godnego, by stanąć przed Tobą; ale rzeknij słowo, a wyzdrowieje sługa mój. [8] »Boć i ja jestem człowiek, podległy władzy, i mam żołnierzy pod sobą; i gdy powiem temu: »idź« - to idzie; a tamtemu: »pójdź« - to przychodzi, a słudze memu: »czyń to« - to czyni. [9] »A słysząc to. Jezus zdziwił <mu> się, i zwróciwszy się do towarzyszących Mu tłumów, rzekł: {Zaprawdę} powiadam wam, tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu. [10] »Gdy więc wysłańcy wrócili do domu, znaleźli zdrowym sługę, {który chorował}. [11] »A gdy dnia następnego wybrał się do miasteczka, zwanego Naim, szli z Nim <dość liczni> uczniowie Jego i mnoga rzesza. [12] »Gdy zaś zbliżał się do bramy miasteczka, oto wynoszono zmarłego, jedynaka pewnej matki, która była wdową; a rzesza z miasteczka w <dość> wielkiej liczbie <towarzyszyła> matce. [13] »I widząc ją Pan, ulitował się nad nią, i rzekł do niej: Nie płacz! [14] »I przystąpiwszy dotknął się mar, a ci, co nieśli, stanęli. Wtedy rzekł: Młodzieńcze, rozkazuję ci: wstań! [15] »A zmarły siadł i zaczął mówić. I oddał go matce jego. [16] »A wszystkich przejął strach i chwalili Boga, mówiąc: Wielki prorok powstał wśród nas, a Bóg <łaskawie> wejrzał na lud swój. [17] »I wieść ta rozeszła się o Nim po całej Judei i po całej okolicy. [18] »A o tem wszystkiem powiadomili Jana uczniowie Jego. Jan zaś przywołał do siebie dwóch z pomiędzy uczniów swoich, [19] »i wysłał do Pana z zapytaniem: Czyś Ty jest tym, który ma przyjść, czy też innego czekamy? [20] »Mężowie zaś <owi>, stanąwszy przed Nim, rzekli: Jan Chrzciciel wysłał nas do Ciebie, mówiąc: Czyś Ty jest tym, który ma przyjść, czy też innego czekamy? [21] »A właśnie wtedy uzdrowił był wielu z chorób i cierpień i od złych duchów, a wielu ślepym wzrok przywrócił. [22] »Toteż odezwał się i rzekł im: Idźcie i opowiedzcie Janowi, coście widzieli i słyszeli. »Ślepi widzą, chromi chodzą, trędowaci czystymi się stają, głusi słyszą; umarli powstają, ubogim opowiada się Ewangelię«; [23] »a błogosławiony jest ten, kto o Mnie nie wątpi. [24] »A gdy wysłańcy Jana odeszli, zaczął mówić do rzesz o Janie: Coście poszli oglądać na pustkowiu? Czy trzcinę, wiatrem kołysaną? [25] »Ale, cóżeście poszli oglądać? Czy człowieka w miękkie ubranego szaty? Oto ci, którzy w bogatą szatę się stroją i w rozkoszach żyją, mieszkają na dworach królewskich. [26] »Ale, cóżeście poszli oglądać? Czy proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. [27] »O nim to napisano: »Oto Ja posyłam wysłańca mojego przed obliczem twem, który przygotuje drogę twą przed Tobą«. [28] »{Albowiem} powiadam wam: między synami niewiast niemasz większego {proroka}, nad Jana {Chrzciciela}; natomiast najmniejszy w królestwie Bożem, większy jest od niego. [29] »Wszystek tedy lud, który słuchał, a także celnicy, uznali sprawiedliwość Bożą przyjmując chrzest Jana; [30] »faryzeusze zaś i uczeni w zakonie, nie przyjąwszy chrztu od niego, udaremnili zamiary Boga względem siebie. [31] »(Pan zaś dodał): Z kimżeż więc mam porównać ludzi tego plemienia? Do kogo to są oni podobni? [32] »Podobni są do chłopiąt, co siedzą na rynku, i do innych wołają, słowami: Przygrywaliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście; Nuciliśmy <wam> do płaczu, a wyście nie płakali. [33] »Albowiem przyszedł Jan Chrzciciel, który nie jadł chleba, ani nie pił wina, a wy mówicie: »Czarta ma w sobie!« [34] »Przyszedł Syn człowieczy, który je i pije, a wy mówicie: »Oto obżerca i pijak, przyjaciel celników i grzeszników! [35] »I usprawiedliwili mądrość wszyscy jej synowie. [36] »Pewien zaś faryzeusz zaprosił Go do swego stołu. Wszedł przeto do domu faryzeusza i zajął miejsce. [37] »A oto niewiasta, która była jawnogrzesznicą w <tem> mieście, dowiedziawszy się, że był w gościnie w domu faryzeusza, przyniosła alabastrowe naczyńko z wonnym olejkiem. [38] »I stanąwszy z tyłu, u nóg Jego <płacząc>, zaczęła łzami zlewać stopy Jego, i ocierać włosami swej głowy; całowała przytem stopy Jego, i namaszczała wonnym olejkiem. [39] »A widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, rzekł w duszy do siebie: Gdyby On był prorokiem, wiedziałby bez wątpienia, co zacz i jaka to niewiasta, która się Go dotyka: że jest grzesznicą. [40] »A Jezus odezwał się i rzekł do niego: Szymonie, mam ci coś do powiedzenia. On zaś odrzekł: Mów, Mistrzu! [41] »Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników: pierwszy był winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. [42] »Gdy {zaś} nie mieli z czego oddać, podarował obydwom. Któryż więc <z nich powiedz>, będzie go więcej miłował? [43] »<A> odpowiadając Szymon rzekł: Przypuszczam, że ten, któremu więcej podarował. A On mu odrzekł: Dobrześ osądził [44] »i zwróciwszy się ku niewieście - mówił do Szymona: Widzisz tę niewiastę? Wstąpiłem do domu twego, wody na nogi me nie podałeś; ona zaś łzami oblała me stopy, a włosami swymi otarła. [45] »Pocałunku Mi nie dałeś; ona zaś, zaledwie weszła, nie przestała stóp moich całować. [46] »Głowy mej nie namaściłeś oliwą; ona zaś wonnym olejkiem namaściła me stopy. [47] »Dlatego, powiadam ci: odpuszczone są liczne jej grzechy, bo wielce umiłowała; komu zaś mniej się odpuszcza, mniej miłuje. [48] »Do niej zaś rzekł: Odpuszczone są grzechy twoje. [49] »I zaczęli współbiesiadnicy mówić między sobą: Któż to jest ten, co nawet grzechy odpuszcza? [50] »On zaś rzekł do niewiasty: Wiara twoja zbawiła cię; idź w pokoju. 
«  Ewangelia Łukasza 6 Ewangelia Łukasza 7 Ewangelia Łukasza 8  »


 Źródło tekstu: Tekst Czterech Ewangelii opracowany na podstawie skanów z Wikimedia CommonsOpis prezentowanego tekstu: Tekst Ewangelii na podstawie wydania pierwszego z 1917r. Tekst Dziejów Apostolskich z wydania drugiego z tego samego roku. Tekst opracowany przez BibliePolskie.pl