Teksty » Nowy Testament - Rakowski » Ewangelia Łukasza » Rozdział 14
«  Ewangelia Łukasza 13 Ewangelia Łukasza 14 Ewangelia Łukasza 15  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »I sstało się gdy przyszedł on do domu niektórego z Książąt Faryzajskich w Szabat jeść chleba, a oni podstrzegali go. [2] »A oto człowiek niektóry był opuchły przed nim. [3] »A odpowiedziawszy Jezus rzekł do Zakonnych Nauczycielów i Faryzeuszów mówiąc: Jeśli się godzi w Szabat uzdrawiać? [4] »A oni umilknęli. A wziąwszy uzdrowił go i opuścił. [5] »A odpowiedziawszy rzekł do nich: Którego z was osieł abo wół w studnią wpadnie, a on nie wyciągnie go wnet w dzień Szabatu? [6] »I nie mogli mu odpowiedzieć na to. [7] »I mówił do wezwanym przypowieść, bacząc jako pierwsze zasiadania obierali, mówiąc do nich: [8] »Kiedy będziesz od kogo wezwan na wesela, nie siadajże na pierwszym miejscu, by snadź zacniejszy nad cię nie był wezwan od niego; [9] »A przyszedszy on, który ciebie i onego wezwał, rzekłciby: Daj temu miejsce; a tedybyś począł z sromotą poślednie miejsce trzymać; [10] »Ale kiedy będziesz wezwan, szedszy usiądź na poślednim miejscu; aby gdy przyjdzie on, który cię wezwał, rzekłby tobie: Przyjacielu posiądź się wyższej. Tedy będzie tobie sława przed siedzącymi z tobą. [11] »Iż wszelki co się wywyższa, zniżon będzie; a kto się uniża, wywyższon będzie. [12] »A mówił i onemu który był go wezwał: Gdy sprawujesz obiad abo wieczerzą, nie wzywaj przyjaciół twych, ani braciej twej, ani krewnych twych, ani sąsiad bogatych; by kiedy i oni cię wzajem nie wezwali, i sstałoćby się oddanie. [13] »Ale gdy sprawujesz ucztę, wzówże ubogich, ułomnych, chromych, ślepych; [14] »A szczęśliwy będziesz; iż nie mają skąd oddać tobie; abowiem będzie oddano tobie w ono powstanie sprawiedliwych. [15] »A usłyszawszy niektóry z społu siedzących te rzeczy, rzekł jemu: Szczęśliwy który je chleb w onym królestwie Bożym. [16] »A on rzekł mu: Człowiek niektóry uczynił wieczerzą wielką, i wezwał ich wiele. [17] »I posłał sługę swego godziny wieczerzej, rzec wezwanym: Pódźciesz, iż już gotowe są wszytkie rzeczy. [18] »I poczęli się jednostajnie wymawiać wszyscy. Pierwszy rzekł mu: Rolam kupił, i mam potrzebę wyniść i oglądać ją, proszę cię, miej mię za wymówionego. [19] »A drugi rzekł: Jarzm wołów kupiłem pięć, i idę doświadczać ich: proszę cię, miej mię za wymówionego. [20] »A drugi rzekł: Żonem pojął, i dla tego nie mogę przyść. [21] »A zwróciwszy się sługa on opowiedział Panu swemu te rzeczy. Tedy rozgniewawszy się on domowy gospodarz rzekł słudze swemu: Wynidź rychło na ulice i na przecznice miejskie, a ubogie i ułomne i chrome i ślepe przywiedź tu. [22] »I rzekł sługa: Panie, sstało się jakoś rozrządził, a jeszcze miejsce jest. [23] »I rzekł Pan do sługi: Wynidź na drogi i między opłotki, i przymuś wniść, aby był napełnion dom mój. [24] »Abowiem powiedam wam, że żaden z mężów onych, którzy byli wezwani, nie ukusi mojej wieczerzy. [25] »I zchodziło się do niego tłumów wiele; a obróciwszy się rzekł do nich: [26] »Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie nienawidzi ojca swego, i matki, i żony, i dzieci, i braciej, i sióstr, a jeszcze i dusze swej, nie może moim być uczniem. [27] »I ktokolwiek nie nosi krzyża swego, a idzie za mną, nie może moim być uczniem. [28] »Bo któż z was, chcąc wieżę budować, zaż nie pierwej usiadszy rachuje nakładu, jeśliż ma to co do dokończenia należy? [29] »By snadź, gdyby on założył fundament, a nie mógłby dokończyć, wszyscy przypatrujący się nie poczęli naigrawać z niego, [30] »Mówiąc: Iż ten człowiek począł budować, a nie mógł dokończyć. [31] »Abo który Król jadąc na wojnę potykać się z drugim Królem, a zaż nie siadszy pierwej radzi się, jeśliż mocen jest z dziesiącią tysięcy zabieżeć onemu, który z dwiemadziesty tysięcy idzie przeciw niemu? [32] »A jeśliż nie, gdy jeszcze daleko on jest, poselstwo posławszy prosi o to co jest ku pokojowi. [33] »Także tedy każdy z was, który się nie pożegna ze wszytkimi majętnościami swymi, nie może moim być uczniem. [34] »Dobrać jest sól; lecz jeśli sól smak straci, czymże naprawiona będzie? [35] »Ani do ziemie, ani do gnoju się przygodzi; precz wyrzucają ją. Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha. 
«  Ewangelia Łukasza 13 Ewangelia Łukasza 14 Ewangelia Łukasza 15  »