«  Przekład Filologiczny [2019]Oblubienica.eu - Przekład dosłowny [2020]  »

NT - Andrzej Mazurkiewicz
Nowy Testament bazujący na kodeksie Bezy i kodeksie Clermont

Stary Test. 1Moj2Moj3Moj4Moj5MojJozSędRut1Sam2Sam1Krl2Krl1Krn2KrnEzdNehEstHioPsaPrzKohPnPIzaJerLamEzeDanOzeJoeAmAbdJonMicNahHabSofAggZacMal
Nowy Test. MatMarŁukJanDzARzym1Kor2KorGalEfeFlpKol1Tes2Tes1Tym2TymTytFlmHebJak1Pio2Pio1Jan2Jan3JanJudApok
Inne 1Mach2MachMdrSyrTobJdtBar  

Ewangelia Mateusza r.2

Główne wydanie 2019-08

Andrzej Mazurkiewicz - Nowy Testament (2019) bazujący na kodeksie Bezy i kodeksie Clermont [TXT]

Tłumaczenie

Andrzej Mazurkiewicz

Podstawa tłumaczenia

Tłumaczenie oparte jest głównie o dwa rękopisy, kodeks Bezy i kodeks Clermont, brakujące fragmenty w ewangeliach i Dziejach Apostolskich przetłumaczone z innych rękopisów , głównie z 6 wieku, listy Piotra i Judy z rękopisu p72, Objawienie z p47, reszta na podstawie tekstu interlinii Vocatio.

Fragment przekładu

Ewangelia Jana 1,1-14 [1] Na początku było słowo i słowo było do Boga, i Bóg był słowem, [2] ono było na początku do Boga. [3] Wszystko przez nie powstało, co powstało. [4] W nim jest życie, a życie było światłem ludzi. [5] A światło w ciemności się ukazuje i ciemność go nie opanowała. [6] Był człowiek posłany od Boga, imię jego Jan. [7] Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczył o świetle, aby wszyscy uwierzyli dzięki niemu. [8] Nie był on światłem, ale aby zaświadczył o świetle. [9] Było światło prawdziwe oświetlające każdego człowieka przychodzącego na świat. [10] Na świecie zaczęło być i świat przez niego powstał, a świat go nie poznał. [11] Do swego przyszedł i swoi go nie przyjęli, [12] ilu przyjęło go dał im prawo dziećmi Boga stać się, tym wierzącym w jego imię. [13] Nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga zostali zrodzeni. [14] A słowo było ciałem i zamieszkało w nas, i zobaczyliśmy jego chwałę, jak jedynaka od Ojca. Pełen łaski i prawdy...

Więcej o przekładzie

Wstęp - Mój własny Nowy Testament

Kiedy kilka lat temu kupiłem Nowy Testament, wydanie interlinearne, nie sądziłem, że doprowadzi mnie to do takiego finału. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że mam słabą znajomość biblijnej greki, albo raczej starożytnej greki. W rzeczywistości, ledwie umiem rozróżnić kilkaset słów po grecku. Ale dzisiejsze czasy są pod tym względem wyjątkowe, łatwo kupić podstawowe podręczniki i słowniki, łatwo też jest znaleźć internetowe źródła informacji, które pozwalają na weryfikację koncepcji. Dlatego, odkąd zacząłem mieć dostęp do takich materiałów, pochłonęła mnie myśl samodzielnego tłumaczenia fragmentów, wersetów NT. Nie spodziewałem się że rozrośnie się to do takich rozmiarów. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam ubogą znajomość tematu tłumaczenia tak wymagających tekstów, tak samo rozumiem rozterki tłumacza, między tłumaczeniem dosłownym, a tłumaczeniem myśli ukrytych w napisanych słowach, tym bardziej kiedy tekst ma kilka poziomów trudności, gdzie na podstawowe sposoby wyrażania nakładają się koncepcje duchowe, a także różne środki wyrazu utworów rytmicznych, którymi w moim przekonaniu, jest sporo ksiąg NT, o ile nie większość. A jeszcze nakłada się na to koncepcja, że choć te teksty są napisane po grecku, (lub tylko takie mamy dostępne, poza ewangelią Mateusza) to w sposobie wyrażania się często zdradzają hebrajski sposób myślenia, i hebrajską rytmikę. Nie sądzę, że to całkowicie amatorskie tłumaczenie zdobędzie uznanie u znawców i ludzi wykształconych (sam mam tylko wykształcenie zawodowe), ale może posłuży do przyjrzenia się bliżej dostępnym tłumaczeniom, które też często mają istotne wady, niezależnie od dobrych intencji tłumaczy i wydawców. Po prostu, poglądy osób tłumaczących mają istotny wpływ na końcowy efekt, albo inaczej mówiąc, na to, jak autor tłumaczenia odczytuje intencje zawarte w tłumaczonym tekście. A nie ukrywam, że moje poglądy ukształtowały się pod wpływem szesnastowiecznych arian Polskich, czyli takich ludzi jak Szymon Budny czy Faust Socyn. Kształtowały się tez w niezliczonych dyskusjach na przestrzeni ostatnich kilku lat, czy to na żywo, czy przez internet. To często pozwalało weryfikować koncepcje i sposób odczytania tłumaczonego tekstu. Więc, chociaż jestem przekonany, że starałem się uczciwie podejść do problemu, to nie ukrywam, że moje poglądy unitariańskie mogły wpłynąć na sposób odczytania niektórych spornych wersetów. Nie mówiąc już o nieświadomych błędach. Zresztą, wiem też, ze i specjaliści często toczą boje o sposób oddaniem niektórych istotnych fragmentów. Poza tym, próbowałem uwspółcześnić język tłumaczenia, czyli oddać myśli w sposób zrozumiały dla czytającego tekst dzisiaj (w 2019 roku). Wiem też, jak bardzo są w rozterce wydawcy współczesnych wydań NT, rozdwojeni między doniosłością i świętością Biblii, a zrozumiałością dla czytelnika. Moim celem było przede wszystkim to drugie. Jeszcze jedna uwaga, przy tłumaczeniu nie kierowałem się podziałem na rozdziały i wersety, ponieważ uważam, ze ma on znaczenie tylko do szybkiego znalezienia (i porównania) konkretnego fragmentu Biblii, ale zupełnie nie ma znaczenia przy interpretowaniu tekstu, tym bardziej, że według mojego odczucia dokonany kiedyś podział ma poważne wady logiczne, czasem dzieli istotne myśli, rozrywa istniejące połączenia w tekście. To tłumaczenie oparte jest głównie o dwa rękopisy, kodeks Bezy i kodeks Clermont, brakujące fragmenty w ewangeliach i Dziejach Apostolskich przetłumaczone z innych rękopisów , głównie z 6 wieku, listy Piotra i Judy z rękopisu p72, Objawienie z p47, reszta na podstawie tekstu interlinii Vocatio. Pominąłem kodeksy Watykański i Synajski, jakkolwiek uważane za najstarsze tak kompletne rękopisy NT, jednak te które wybrałem i od których zacząłem moją pracę, które też są baza tego tłumaczenia, chociaż datowane później, jednak mają istotne zalety w postaci wyrazów i fraz, które w nich się znajdują, a które wydają się tam idealnie pasować, a czasem wręcz wyjaśniają istotne niedopowiedzenia. I oczywiście, wszystko zaczęło się od kodeksu Bezy, który zwłaszcza w tekście Dziejów Apostolskich ma sporo różnic w stosunku do powszechnie przyjętego tekstu, o niektórych wariantach tam znajdujących się nie wspomina nawet krytyczny tekst Nestle-Alanda. I mała niespodzianka czeka w środku, zdecydowałem się drugi list Piotra oraz listy Jana pozostawić w takim układzie, w jakim (według mojego przekonania) były napisane, a dzielenie tekstu na współczesny sposób pisania zdaniami, często nastręcza problemów interpretacyjnych. Jestem też bardzo wdzięczny za pomoc Ariuszowi (Mariuszowi Kielarowi), bo choć nie zgadzamy się ze sobą w niektórych kwestiach, to jednak dzięki jego pomocy doprowadziłem do końca tą pracę. Ruda Śląska 25 sierpnia 2019 roku. Andrzej Mazurkiewicz

Kalendarium przekładu

2019-08Andrzej Mazurkiewicz - Nowy Testament (2019) bazujący na kodeksie Bezy i kodeksie Clermont [TXT] [1]

Linki

 

Zostaw komentarz

Komentarz: 


Podpis:     
Przepisz kod: 
 

UWAGA: Aby uniknąć przechowywania jakichkolwiek danych osobowych: (1) Usunięto wszystkie dotychczas pozostawione adresy e-mail. (2) Zostało zablokowane pole "E-mail". (3) Jeśli w treści komentarza umieścisz adres e-mail, robisz to na własną odpowiedzialność.
Wiadomości prywatne do BibliePolskie.pl na które oczekujesz odpowiedzi proszę wysyłać

Nadesłane komentarze

  • ~wi....3 lata temu
  • Po takim nakładzie pracy wskazanym byłoby zwieńczenie dzieła, poprzez wydanie go drukiem. Czy autor zdradza takie zamiary?  [Odpowiedz]